www.willapark.fora.pl

GroAn

Pani Doroto ma Pani dużo racji w tym co pisze odnośnie spalin. Samochód po kilkunastu sekundach od uruchomienia silnika a nie po 15 minutach powinien ruszyć z miejsca. Przede wszystkim dlatego, że tak nakazują przepisy ruchu drogowego. Wydaje mi się, że chyba zimą przynajmniej większość z nas praktykuje owe złe nawyki ( nie mam na myśli naszych mieszkańców osiedla), lecz mówiąc ogółem. Wiem, że na innych osiedlach między innymi z powodu emitowanych spalin i dotyczących ich tzw "złych nawyków" stawia się tabliczki " nie parkować tyłem" itp...Może najzwyczajniej prośba w stosunku do konkretnej osoby uzmysławiając jej Pani dyskomfort może rozwiąże sprawę. Czasem to nasza najzwyczajniejsza bezmyślność a nie zła wola. Wiem, że każdy ma inny punkt widzenia, ale na prawdę czasem spokojna rozmowa może być rozwiązaniem sprawy...
ja osobiście jestem szczęśliwa posiadaczka garażu...

Trudno odpalić auto zimą bez tzw. rozgrzewania silnika , czy skrobania szyb i robić to bezszelestnie niezależnie od posiadanego "rodzaju napędu auta", nawet jeśli auto jest zaparkowane na ul. Cynamonowej Sad

Niektórzy ludzie posiadają garaże inni miejsc naziemne...

Przykra ta cała sytuacja...

Rozumiem co Pani przeżywa. Sama przechodzę gehennę z innego powodu poprzez sąsiadów, przez których tracę codziennie zdrowie i spokój - za który słono zapłaciłam w postaci mieszkania. A sprawa jest bardzo poważna. proszę mi wierzyć nie chciałaby Pani tak żyć. Niektórzy są tak skoncentrowani tylko na sobie i na swoich potrzebach, nie zastanawiając się nad skutkami własnych poczynań, że to przechodzi ludzkie pojęcie.

Jednakże proszę spróbować wpierw rozmowy może na prawdę to pomoże...

GroAn

Cóż o praktykach magicznych nie wspominałam Smile

Pani Joanno. Natomiast uważam, iż znając problem dużo wcześniej i będąc świadomym realnego problemu Zarząd miał obowiązek poczynić wówczas odpowiednie starania. Natomiast nigdy wcześniej nie zgłoszono oficjalnie zapotrzebowania- i prośby na możliwość uwzględnienia miejsc na ul. Cynamonowej co Wydział Inwestycji by uwzględnił dużo wcześniej. Notabene - Wydział do planowania Inwestycji w odpowiedzi na moje zgłoszenie poinformował , że w związku ze zgłoszeniem przeanalizują możliwość miejsc przy projektowaniu ul. Bazyliowej. (Zgłoszenie było w lipcu).

Wierze ,że obecny ogromny wkład Pani w związku z teraźniejszym zgłoszeniem i ogromne zaangażowanie, staranie w naszej wspólnej sprawie będzie owocne.
mam nadzieję ,że są na prawdę jeszcze jakiekolwiek szanse.

Yoasia

ostatnie zdanie pisma, które Pani przesłała potwierdza dokładnie to, o czym pisałam powyżej:
"Jednocześnie informuję, że w ramach ww. inwestycji na etapie projektowania będzie analizowana możliwość utworzenia miejsc do parkowania na ul. Bazyliowej"
i taką informację uzyskałam w urzędzie - wszystkie uwagi należy składać na tym etapie. Jest to normalna procedura - wszystko się dzieje w odpowiednim czasie. Nikt wcześniej, jak Pani pisze, nie zdeklarowałby się spełnić naszej prośby, ponieważ możliwości techniczne musi potwierdzić projektant, który dwa lata temu nie był jeszcze wybrany. W piśmie tym również nie ma stwierdzenia, że analiza wykonania miejsc postojowych będzie wykonana w związku z Pani zgłoszeniem, ale jeśli potrzebuje Pani zostać ojcem (matką) tego sukcesu - nie mam nic przeciwko - byleby efekt był zgodny z naszymi oczekiwaniami. Nie rozumiem czemu tak usilnie i naginając rzeczywistość chce mi Pani udowodnić, że sytuacja parkingowa na osiedlu jest po części moją winą.
Na koniec, dla Pani informacji, okres początkowy naszej Wspólnoty był bardzo trudny, praca, jaka wspólnie z pozostałymi osobami wykonywaliśmy była bardzo angażująca i obejmowała tematy znacznie ważniejsze niż miejsca postojowe w odległej wtedy przyszłości i wolałam poświęcić czas, jakim dysponowałam na tematy, które mogłam wtedy rozwiązać, a nie na takie, które - z własnego doświadczenia i informacji z urzędu - wiedziałam, że nie ruszą się zanim Miasto nie podejmie odpowiednich kroków.
Odnośnie działań w czasie teraźniejszym - wszystkie zasługi proszę przypisać Joannie z nowego Zarządu i proponuję wspierać ją w tym co robi nieco lepszym słowem, a nie narzekaniem.

GroAn

No widzi Pani patrzymy na świat tak różne. ANI PRZEZ CHWILĘ NIE PRZYSZŁO MI NA MYŚL ABY POZOSTAĆ MATKĄ PANI SUKCESU - ABSOLUTNIE NIE CHCIAŁABYM!!! - Pani Joanno nikt nie ujmuje Pani zaangażowania. Po prostu z mojego puntu widzenia i sądzę wielu innych jest i był to ważny temat. Nie rozpatruje sprawy w postaci Pani winy. TU SIE NIE ROZUMIEMY.
Akurat z Pani perspektywy nie był to ważny temat teraz to rozumiem..
Ja tylko napisalam emaila do Wydziału planowania Inwestycji z zapytaniem czy jest szansa, aby uwzględniono tam miejsca ogólnodostępne dla wszystkich mieszkańców tego rejonu bez żadnuch planów, projektów. Zwykłe zapytanie. W piśnie , które otrzymałam jest również zapis , który mówi o tym, że nie ma już żadnej możliwości zaprojektowania miejsc na ul.Cynamownowej...

Ja wcale nie upieram się za parkowaniem na osiedlu,teżjakoś strasznie mi nie przeszkadza. Tylko nich Ci co maja najwięcej do powiedzenia powiedzą, czy zrobili coś , aby polepszyć sytuację poza swoimi sprawami? Mam garaż, mam miejsce super co mnie reszta obchodzi. Wymądrzanie się i przytakiwanie jest zawsze fajne...To ja się pytam,czy coś zrobileś sąsiedzie aby polepszyć albo rozwiązać sprawę? Bo jak na razie postawa roszczeniowa będzie przynosić problemy i nie będzie się tu nikomu dobrze mieszkać...

Yoasia

GroAn

TYLKO CZEMU O TYM SPECJALISCIE...Ja Pani nie ubliżam.

Yoasia

GroAn

Zatem proszę pisać precyzjniej odrazu. Dziękuję. W obecnej chwili korzystam z wiedzy prawnika.To ze developer stosuje takie czy inne zagrywki powszechnie nie znaczy, że dzialał zgodnie z prawem.

Yoasia

GroAn

tak cały czas uprecyzyjniam wypowiedzi a do tego te dygresje tak tu wciągają...

Michał130

Czuję się w obowiązku stanąć w obronie Asi, bo po pierwsze wiem, że temat związany z rozbudową ulicy za naszym płotem sprawdzała i o tym informowała na początku działania Wspólnoty. A drugi powód jest o wiele ważniejszy - myślę, że bez Asi zaangażowania teraz nie byłoby w ogóle tematu zbiorowej (i tak szczegółowej) reklamacji do Allconu, gdyż to wątpliwości Asi (m.in. co do certyfikatow energetycznych) rozpoczęły w ogóle rozważania na temat usterek i innych niedociągnięć. Asia robiła i robi niezwykle dużo dla całej Wspólnoty.

GroAn

Panie Michale, dziękuję za Pana wypowiedź i jak najbardziej nienie mam nic do zakwestionowania. Podzielam Pana opinienw tym iż Pani Joannna była zaangażowana w różne ważne sprawy. Nie mniej sprawa parkowania będzie dla nas nadal przykroscią i kością a mantra "wiedzialeś co kupujesz" możnaby odnieść w różnych aspektach...
Żałuję ,że nie wprowadzilam się wcześniej i że sama nie zajełam się tak ważna dla nas sprawą wysyłając prośbę o potrzebę i rozpatrzenie, uwzględnienie dla nas miejsc parkingowych na piśmie. Napisanie maila zajmuje 2 minuty.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami Anna.

GroAn

Ma Pan rację. W moim mniemaniu Zarząd ma obowiązek dbać nie tylko o dobro części lokatorów. Ja nikomu nie zastawiam garażu, raczej zdarza się, że mnie ktoś zastawi i noe robię zdjęć i nie wysyłam. Dodatkowo również mnie nie przeszkadza jak parkują na miejscu dla inwalidów osoby do tego uprawnione(a takie tylko tam parkują). Współczuje tym osobom i zazwyczaj zastanawiam się jak moglabym ich wesprzeć albo pomóc, nawet sobie nie wyobrażam jak tym osobom jest ciężko) a wiata na śmieci może mogłaby stać w bardziej przemyślanym miejscu.
_________________

kerko